swiatyuga

Witam!
Kwestia jaką poruszę jako pierwszą na tym blogu jest polska mentalność , a konkretniej polski rynek gier wideo.

A więc zacznijmy , ale od czego?
Już wiem!
Może od gier, których potencjalny gracz w Polsce (12-25 lat przyjmijmy) nie zna , bądź nie zna nawet konsoli na którą ta gra wyszła?

Przykład?
Gdy zakupiłem DSa , to każdy z moich znajomych (no dobra , jeden wiedział że to DS , ale to sięnie liczy , bo on czyta CD Action , gdzie tak znają się na konsolach i grach że o ja …) myślał , że to organizer , że to kalkulator , albo że jakieś chińskie podróbki małych zabawek (powiększone Tanagotchi czy jak to się pisze).
Oczywiście wytłumaczenie im , że to jest konsola trochę zajęło . (Oczywiście PSP lepsze bo ma God Of Wara ;] – standard co nie?)

To się tyczy konsol , nie warto więc mówić o grach jeżeli chodzi o większość polskich graczy.
Dla nich najlepszym RPG roku jest oczywiście Mass Effect 2 😉
Tak , mają rację!
Ta gra porusza takie kwestie i takie zagadnienia , że naprawdę podczas jedzenia śniadania cały czas
o niej rozmyślam!
Ta mnogość umiejętności , rozbudowany system ekwipunku , wiele bohaterów , wciągająca fabuła ,
znakomite zastosowanie wszystkiego co tam jest […].

Połowa (może przesadzam? ale może i nie) polskich graczy nie słyszała wogóle o dobrych grach RPG/jRPG.
Mała garstka grała gry z czasów PSX/SNES’a , gdzie królowały takie pozycje jak Vagrant Story,Chrono Trigger,Chrono Cross,Final Fantasy 7 czy wiele innych.
Z czasem było gorzej , ale to dlatego że zwracamy (my, Polacy) uwagę na gry które mają ogromny rozgłos.
Zauważyłem również , że lepiej odbieramy (to chyba normalne) gry zlokalizowane , dlatego gry takie jak Ys’y,Person’y,Folklore,Nier, Rise of the Argonauts,Lost Odyssey czy Resonance of Fate nie są u nas prawie wogóle znane.
Może gdyby były chociaż z polskimi napisami , to nasze spojrzenie otworzyło by się bardziej na produkcje z innych stron świata?
A nie tylko to co przyniosą wielkie marki i mega super uber gry jak Mass Effect 2?(RPG roku! :D)
To boli , to naprawdę boli.
Tyle dobrych gier nie jest u nas znanych (co dopiero docenianych) , przez co nasz rynek jest nieco zacofany.
Nintendo wchodzi do Polski , ale każdy wie że to nic nie zmieni.

Cena 3DS w polskiej walucie uderzy po kieszeni przeciętnego zjadacza chleba,który będzie czekał
tylko na premierę R4 lub Acekardów do 3DS’a.
Lepiej już tu ma się Wii , ale i tak ceny gier w polskiej dystrybucji jest duża.(150-200zł , a dostępności tych gier nie wspominając!)

U nas jest jeden wielki hype , każdy czyta super pisma jak CD Action , gdzie inna konsola niż PS3/X360/PSP nie ma miejsca.
Wiem , zaraz naskoczycie pewnie , że tak je zbeształem , ale co poradzę?
Recenzje mniej znanych gier , które czasami potrafią przebić swojego bogatszego odpowiednika we wszystkich aspektach , no ale ta gra która miała więcej kasy – zostanie lepiej zapamiętana.
Jedna rzecz , która mi się teraz przypomniała , co mnie osobiście dręczy.
Mnóstwo gazetek o tematycje komputerowej (Komputer Świat Gry,CD Action itd) wcisnęły się w rynek konsol.
Pieniądze nie śmierdzą – to rozumiem.Ale czy naprawdę musieli to robić?
Osoby tam pracujące w większości przypadków nie znają się poprostu na rzeczy , recenzują 10 takich samych gier co konkurencja , wszystkie produkcje bardzo nagłaśniane (hype […]).
A gdzie miejsce dla mniej znanych gier?
Dla gier , które nie są ciągłym klonowaniem tych samych rozwiązań?
Dla gier , które może miały mniejszy budżet , ale próbują chociaż wnieść coś nowego do gatunku i czymś
przyciągnąć potencjalnego odbiorcę?

Taka jest polska mentalność i CHYBA nic tego nie zmieni.

W tym temacie raczej to wszystko , ale wiem że to co napisałem i tak jest bardzo długie , więc nie chciałbym Was dłużej zamęczać pierwszą notką 😉
Mam nadzieję ,że niektórym ten post otworzy oczy i zmuszy do refleksji?
Wszak nie każdego zmuszam do czytania tego bloga.
Jeżeli ktoś uległ już magii naszego rynku , jeżeli dla niego RPGiem roku jest Mass Effect 2 , a nie grał w inne RPGi (lub jRPGi) mniej znane w Polsce – to ja przepraszam.
Ten blog raczej (może jednak Ci się spodoba?) nie jest dla Ciebie.

Pomyśl sobie tylko ,co tracisz.
Tracisz mnóstwo wspaniałych p[ozycji do ogrania.Wiem ,że nie wszystkie mniej znane produkcje są hiciorami (dlatego nie są znane) , ale niektóre gry NAPRAWDĘ potrafią mile zaskoczyć – trzeba tylko dać im szanse!

Witam wszystkich!

Chciałbym Was gorąco powitać na nowo otwartym blogu , na którym będę omawiał sprawy związane z rynkiem gier wideo.

Jest to moja pasja , więc mam nadzieję , że gdy podzielę się ją z Wami , wszyscy na tym skorzystamy 🙂 !

Mój blog będzie nieco inaczej patrzył na rynek gier wideo.
Zamierzam tu poruszać mniej znane kwestie , które bardzo rzadko są poruszane w polskiej prasie lub portalach związanymi z grami wideo.
Moim celem jest przedstawienie Wam „drugiej strony mocy”.

Chciałbym pokazać Wam , że nie tylko wielkie , reklamowane non-stop na każdym kroku produkcje są warte zagrania!

Mam zamiar omawiać mniejsze produkcje – będzie trochę o grach na Nintendo Wii , Nintendo Dual Screen i iPhone’a!
W notkach „retro” mam zamiar opowiedzieć Wam o starszych konsolach i grach , które teraz odchodzą w zapomnienie , choć nadal potrafią bawić!

Spojrzymy inaczej na rynek gier wideo!
Jednym słowem – masakra!

Pozdrawiam i zachęcam do zapoznania
się z pierwszą notką „na poważnie”.

YugoPL


  • Brak
  • yugopl: "Zauważyłem również , że lepiej odbieramy (to chyba normalne) gry zlokalizowane , dlatego gry takie jak Ys’y,Person’y,Folklore,Nier, Rise of
  • cosmaty: Ale o co chodzi? O to, że wg ciebie Polacy nie grają w japońskie RPGi, czy może o to, że połowa twoich znajomych, albo i nie połowa bo może pr
  • yugopl: Ale dobrze że trafiło choć do jednej osoby ;] Potem będzie tylko lepiej.

Kategorie

Archiwum